Status: Jestem dostępna!
Uśmiechnął się pod nosem. Nigdy wcześniej nie korzystał z takich usług, ale ciekawość wzięła górę. Był dorosłym mężczyzną, a fantazje były przecież naturalną częścią życia. Dlaczego nie spróbować? W końcu, co miał do stracenia? Bez większego namysłu, zapisał numer i nacisnął “zadzwoń”.

– Halo? – usłyszał niski, zmysłowy głos po drugiej stronie.
Michał poczuł, jak jego serce przyspiesza. Jej głos był inny niż sobie wyobrażał – nie przesadnie sztuczny, ale ciepły, przyjemny, pełen naturalnej zmysłowości.
– Cześć… – zaczął niepewnie. – Myślę, że to ten numer z ogłoszenia.
– Tak, to ten numer – odpowiedziała z lekkim uśmiechem w głosie. – Jak się nazywasz?
– Michał. A ty?
– Nieznajoma – odpowiedziała, a jej ton był jakby kokieteryjny. – Po co imię, skoro możemy być dla siebie zupełnie obcy? Dziś nie chodzi o nas, ale o to, co czujemy, prawda?
Michał uśmiechnął się, przymykając oczy. Jej głos działał na niego jak narkotyk, czuł, że zaczyna powoli odpływać w tę zmysłową grę.
– Masz rację – powiedział. – Co teraz?
Nieznajoma zaśmiała się cicho, a jej śmiech przypominał melodię, która przyjemnie drażniła zmysły.
– Powiedz mi, Michał, co robisz teraz? Jesteś sam? – zapytała cicho.
Michał przełknął ślinę, czując, jak jego ciało zaczyna reagować na jej głos. Był sam, a mieszkanie wydawało się teraz jeszcze bardziej intymne.
– Tak, jestem sam. Siedzę na kanapie, piję wino… i zastanawiam się, co będzie dalej.
– Mmm… wino, samotny wieczór – odpowiedziała cicho, a jej głos stał się niższy. – A teraz powiedz mi, na co masz ochotę? Co chciałbyś zrobić?
Michał poczuł, jak napięcie w jego ciele narasta. Jej głos był jak aksamit, który otulał go, prowokując do wyobrażeń, o których nie miał pojęcia, że go tak poruszą.
– Chciałbym, żebyś mi powiedziała, co teraz robisz – powiedział, starając się zachować kontrolę nad sobą.
– Jeśli chcesz, mogę to zrobić – odpowiedziała miękko, a jej głos był teraz niemal szeptem. – Wyobraź sobie, że leżę na łóżku. Mam na sobie jedwabną koszulę nocną, która delikatnie opada na moje ciało… Czujesz to?
Michał przymknął oczy, wyobrażając sobie scenę, którą opisywała. Jej głos wypełniał jego myśli, a ciało zaczynało reagować na każdy jej szept.
– Tak, czuję to… – odpowiedział cicho.
– Teraz moja dłoń powoli sunie po moim ciele – kontynuowała, a jej ton stał się jeszcze bardziej prowokacyjny. – Zaczynam od szyi, delikatnie przesuwam palce w dół, aż do moich piersi… Moje ciało reaguje na każdy dotyk, Michał. Czujesz to? Wyobraź sobie, że to twoje dłonie mnie dotykają.
Michał poczuł, jak jego serce bije szybciej. Jej słowa były jak dotyk, który przesuwał się po jego skórze, prowokując zmysły.
– Chciałbym cię dotknąć – powiedział, jego głos był teraz niższy, bardziej zmysłowy.
– A gdzie chciałbyś mnie dotknąć? – zapytała z uśmiechem w głosie.
– Wszędzie… – wyszeptał. – Najpierw delikatnie po szyi, potem zjechałbym dłońmi niżej, do twoich piersi, dotykałbym cię powoli, czekając, aż twoje ciało odpowie…
Nieznajoma westchnęła cicho, a Michał poczuł, jak jego ciało napina się z każdą chwilą. Jej reakcje były tak realne, jakby naprawdę była obok niego.
– Moje ciało już odpowiada – odpowiedziała, jej głos był teraz nasycony podnieceniem. – Czuję twoje dłonie na mojej skórze, jak powoli eksplorujesz każdy centymetr mojego ciała… A co teraz, Michał? Co chciałbyś zrobić?
Michał zamknął oczy, wyobrażając sobie każdy szczegół tej sceny. Czuł, jak jego zmysły są na granicy, jak jej głos wypełnia każdy zakamarek jego wyobraźni.
– Chciałbym, żebyś się dla mnie otworzyła – odpowiedział w końcu, a jego głos był niemal szeptem. – Żebym mógł cię czuć całym sobą, jakbym był tam z tobą…
Nieznajoma znów westchnęła cicho, jej oddech był teraz cięższy, bardziej zmysłowy.
– A ja chciałabym, żebyś to zrobił – odpowiedziała. – Chcę, żebyś poczuł, jak moje ciało reaguje na twój dotyk, jak drżę pod twoimi palcami…
Michał nie mógł już dłużej kontrolować swoich myśli. Jej słowa były jak pieszczota, która prowokowała każdy zmysł, a jego ciało całkowicie oddało się tej chwili.
– Teraz dotknij się dla mnie – powiedziała nagle, a jej głos był rozkazujący, ale jednocześnie miękki. – Wyobraź sobie, że to moje dłonie cię dotykają. Poczuj, jak ciepło mojej skóry przenika cię, jak każde moje słowo prowadzi cię do granicy.
Michał westchnął głęboko, poddając się jej słowom. Każde jej zdanie było jak komenda, której nie mógł się oprzeć.
– Jesteś niesamowita – wyszeptał, czując, jak napięcie w jego ciele narasta z każdą sekundą.
– Ty też, Michał – odpowiedziała, a jej głos brzmiał ciepło, niemal pieszczotliwie. – Cieszę się, że zadzwoniłeś. Mam nadzieję, że to nie była nasza ostatnia rozmowa…
Michał uśmiechnął się do siebie, czując, jak jego ciało powoli wraca do rzeczywistości.
– Z pewnością nie – odpowiedział, wiedząc, że nigdy nie zapomni tego wieczoru.